niedziela, 21 lipca 2013

Wakacyjna nuda ?

Wakacje - upragniony, oczekiwany czas szczęścia i błogiego odpoczynku. Przeżywamy wtedy przygody, poznajemy nowych ludzi i ogółem wiele się dzieje.
Jednak jak to w życiu bywa dopada nas czasem wakacyjna nuda.
Co ja robię aby się jej pozbyć ?

1. Oglądam filmy.
Ostatnio obejrzałam naprawdę wspaniałą produkcję podczas której śmiałam się do rozpuku. Była niesamowita. Jeden z najlepszych filmów jakie oglądałam (tego gatunku).
Przedstawiam wam film "KOCHA, LUBI, SZANUJE".
Opowiada on o związkach i przedstawia miłosne perypetie, a także relacje międzyludzkie oparte na nieporozumieniach. Dialog i zabawa słowem są naprawdę rewelacyjne. Jestem pełna podziwu dla reżysera, a także zachwycona grą aktorską Emmy Stone oraz Ryana Goslinga (ogółem obsada jest całkiem niezła). Nie będę zdradzać nic więcej. Gorąco zachęcam do obejrzenia, a jeśli już to zrobiliście to czekam na wasze opinie w komentarzach :)


2. Czytam książki.
W zeszłym tygodniu skończyłam czytać "Spełnione marzenia" Nory Roberts. Jest to druga książka tej autorki, w którą się zagłębiłam i muszę przyznać, że kobieta zaskakuje mnie coraz bardziej. Nigdy nie miałam ulubionego twórcy jeśli chodzi o literaturę, ale teraz moje poglądy zaczynają się zmieniać. Zobaczymy co będzie po kilku następnych egzemplarzach jej autorstwa.
Tymczasem w połowie tego tygodnia zabrałam się za dobrze znany "Dziennik Bridget Jones" Helen Fielding. Jak dotąd widziałam tylko film (który z resztą bardzo lubię), ale postanowiłam zapoznać się z sławnym pamiętnikiem, który natchnął mnie do wykonania punktu trzeciego.


3. Piszę dziennik z refleksjami.
Jak pewnie zdążyliście zauważyć, bardzo lubię pisać. Nie tylko bloga czy opowiadanie (którego ciąg dalszy nastąpi niedługo), ale również własne, prywatne myśli i odczucia ze swojego życia, a także sprawozdania z dni. Odpręża mnie to i skłania do przemyśleń.


4. Rysuję.
Tydzień temu naszkicowałam portret Logana Lermana.
Jak będę miała naprawiony skaner to pokażę wam swoje dzieło, tymczasem napatrzcie się na moją inspirację :


5. Słucham muzyki.
Wczoraj zepsuły mi się słuchawki :(
Odkryłam również kilka nowych zespołów i wykonawców. Najbardziej zaintrygował mnie popularny teraz Ben Haggerty, znany lepiej jako Macklemore. Pomimo tego iż jego muzyka wpadła mi w ucho, podziwiam to jak zaciekle walczy z nietolerancją wobec homoseksualizmu. Nagrał nawet piosenkę na ten temat. Tutaj wam ją przedstawię, a w kolejnym poście może zaprezentuję moją playlistę :)


6. Robię sesję z przyjaciółmi i z siostrą, a także kompletuję swoje ubrania.
Oto przykładowe zdjęcia i stylizacja :




 

Dopada was wakacyjna nuda ? Jak sobie z nią radzicie ?

poniedziałek, 15 lipca 2013

Bibułowe włosy

Ostatnio postanowiłam, że pofarbuję sobie końcówki włosów bibułą. Już wcześniej słyszałam o tej metodzie, ale nigdy nie wypróbowałam jej na własnych włosach. Muszę przyznać, że dużo z tym zachodu a efekt wcale nie jest taki niesamowity jakby się mogło wydawać.
Jak to zrobiłam ? 
Metoda jest dosyć prosta. Na początku umyłam i wysuszyłam włosy. Następnie zmoczyłam fioletową marszczoną bibułę ciepłą wodą i pocierałam nią poszczególne pasma. Później ponownie wysuszyłam włosy.

Miałam od tego całe fioletowe palce, a umycie ich nie było takie proste ;p

Oto wczorajsza sesja z Devi na której widać moje wyblakłe "fioletowe" włosy :

Devi <3

Devi 2 <3














Farbowałyście kiedyś włosy ? Jak wam wyszło ?

piątek, 12 lipca 2013

It's never too late to change your life

Nie ma co się użalać, gdy kończymy pewien rozdział. Sukcesy i porażki uczą nas egzystencji. We wspomnieniach widzimy własne poczynania. Jestem tylko (lub aż) człowiekiem. Chciałabym czasem cofnąć bądź przyspieszyć czas. Zatrzymać chwile. Udaje mi się to zrobić, jednak przywykłam do codzienności, która jest i mija. Wiele sytuacji mam do poprawki, mało idealnych. Mogę spokojnie stwierdzić, że skończyłam rozdział zwany "GIMNAZJUM" i wkraczam do zupełnie innej książki, której tytułu jeszcze nie znam...To wspaniałe, że zaczynam teraz wszystko od nowa, z czystą kartą. Sama mogę pokierować swoim losem. Ustalić jak potoczy się moje życie. Mój motywacyjno-inspiracyjny mentor internet powiedział kiedyś : "It's never too late to change your life". Wzięłam sobie te słowa do serca, a wakacje zaczęłam pełną parą.

Dla przykładu : 
- staram się biegać codziennie rano
- spotykam się z przyjaciółmi
- zdrowo się odżywiam (mniej więcej)
- piszę plany / listy ( "Must Have", "Must Do Before 18" , "Must Be There" itp. )
- mam zamiar przeczytać 4/5 książek
- zbieram pieniądze na określone cele
- uczę się języków
- mam zamiar przefarbować końcówki włosów bibułą na zielono lub fioletowo ( o tym w kolejnym poście )

Jest tego oczywiście o wiele więcej <3

Tutaj trochę inspiracji związanych z tematem :









Skończyliście kiedyś jakiś rozdział w swoim życiu ?

czwartek, 11 lipca 2013

Niemcy i Dania

Nadeszły wakacje, mam dużo czasu i wiele inspiracji. Nie chcę sławy, potrzebuję tylko akceptacji.Przez ostatni miesiąc wiele się wydarzyło, zmieniło. Jednak (odnosząc się do bloga, opowiadania i Tweeterowej rodziny) wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :)
Przepraszam za moją długą i niezapowiedzianą nieobecność. Bardzo kocham was wszystkich, brakowało mi moich czytelników.

Na osłodę pokażę wam dzisiaj moje zdjęcia z wakacji w Niemczech i Danii :


























Co stało się u was w czasie mojej nieobecności ??