Wczoraj byłam na fakultetach historycznych - trwały 3 godziny, później pobiegłam na spotkanie do bierzmowania. Wyszłam z domu o 7.30, a wróciłam o 18.30.
Dzisiaj kolejne spotkanie dodatkowe - wymiana z Niemcami - myślałam, że dowiem się czegoś więcej, ale nie ma jeszcze konkretnego planu i tak na prawdę jestem w punkcie wyjścia. Po tym jakże "owocnym" przedsięwzięciu udałam się na korepetycje z matematyki. Jeśli chodzi o godziny poza domem to były bardzo podobne do wczorajszych. Jutro zapowiada się nie lepiej.
Mobilizuje mnie fakt, że wymienniczka przyjeżdża niedługo, a jak się pojawi to nie będzie już czasu na naukę. Muszę teraz zarobić kilka dobrych ocen, żeby potem nie mieć problemów.
Niestety jestem typem leniwej marzycielki i bardzo trudno jest mi się skupić na nauce. No, ale życzcie powodzenia, bo nie mam teraz innego wyjścia niż się edukować :)
Trochę motywacji / inspiracji :
A jak wasze życie? Dajecie radę?
Mój tryb życia określiłabym jako karuzela, ciągle w biegu, ale się cały czas się kręci, tylko na chwile zwalnia ..
OdpowiedzUsuńTeż dużo nauki z dniem coraz więcej..
U mnie rutyna dom, szkoła,trenig dom skzola trening
Zycze ci powodzenia w nauce ;**
Pragnę weekendu jak jeszcze nigdy!! Pierwszy tydzień po feriach, a ja już mam dość. Pogoda mnie dobija, mokro i wszędzie chlapa -,- obserwuję i zapraszam: http://przestrzenni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRównież mam dużo sprawdzianów i w ogóle ostatnio,masakra..
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Powodzenia w szkole! Super inspiracje! Pozdrawiam i zapraszam: lavender-hearts.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż mam mnóstwo testów -.- Powodzenia ;) Fajna notka :3
OdpowiedzUsuńhttp://aczuuu.blogspot.com/ ;)
No, to musisz się niestety wziąć do roboty z nauką ;)). Co do twojego określenia "leniwa marzycielka". Oh, jakbym czytała o sobie XDDD.
OdpowiedzUsuńsleep, sleep, sleep <3
OdpowiedzUsuńzarobiony!
OdpowiedzUsuńta... też mam coraz więcej na głowie -.-
OdpowiedzUsuńale wymiany ci zazdroszczę:)
jest ciężko ,ale jakoś się trzymam
OdpowiedzUsuń